Mati Guzior celuje w dobre kolaboracje, a kilka dni temu na swoim kanale yt przypomniał jedną z najlepszych. Kozacki singiel z Wezyrem i Deysem „Po staremu” to kwintesencja old school. Porywa i hipnotyzuje od pierwszej sekundy.
Tym trackiem Guzior zaczarował na pierwszym wydaniu płyty „Evil Twin”, z 2017 roku. Nie bez powodu został doceniony przez Związek Producentów Audio-Video, który dał jej miano złotej płyty. Bity do „Po staremu” przygotował Wezyr, a Guzior napisał świetny tekst, z uniwersalnym przesłaniem. Gry słowne i luzacki flow, specyficznie połączony z dramatycznym instrumentalem, sprawiają, że po 5 latach od premiery kawałek nadal wbija w fotel. Guzior w punkt krytykuje tu konsumpcjonizm i nałogi. Pancze lecą przede wszystkim na jego alter ego, a z nim na inne dzieciaki, które uciekają w używanie. „Rok temu (…) Czekałem, aż mi znieczulacze wrażliwość wypalą/ Trzymałem wszystko, co miałem za szybą z kryształu Ciągle w stresie”. Tymczasem „Hajsik nie najważniejszy, bo nie przyda się martwemu”. Rymy proste i bardzo potrzebne.
Mateusz Bluza vel Guzior w tym i innych utworach pokazuje swój wyjątkowy talent do trafionych kolaboracji. Wie, z kim współpracować, kto będzie z nim dobrze brzmiał i kto bezbłędnie wyczai jego rymy. Nagranie „Po staremu” z Deysem było strzałem w dziesiątkę, podobnie jak po latach „Chabo”, stworzone z Vito Bambino we wrześniu 2022 roku. Za „Falę” z 2020 nawijaną z Oskarem83 z „Problemu” dostał Popkillera w kategorii „Kooperacja roku”. „Po staremu” też pokazuje to, co w rapie najlepsze: siłę współpracy świetnych hip-hopowców.
Płyty Guziora są dostępne do kupienia w Queshop.
Najnowsze komentarze